Majówka w Mołdawii i Odessie

Program

RAMOWY PROGRAM WYJAZDU:

DZIEŃ 1 (30.04.)

Spotkanie na lotnisku w Warszawie, wylot o 14:25 i przylot do Kiszyniowa o 17:20. Zakwaterowanie i spacer po starówce stolicy Mołdawii. Dla chętnych wspólna kolacja tradycyjnych mołdawskich potraw.

DZIEŃ 2 (1.05.)

Zwiedzanie Kiszyniowa - Bulwar Stefan Cel Mare, Kolumna Zwycięstwa, prawosławne konwenty i klasztory, resztki starej architektury zmieszane z komunistycznym socrealizmem. Przejazd do światowej sławy Winnicy Cricova na degustację win. Po południu zwiedzanie klasztornego kompleksu wykutego w skale w Starym Orgiejowie (Orheiul Vechi) oraz tradycyjnego wiejskiego gospodarstwa. Nocleg w agroturystyce u przemiłych gospodarzy w wiosce pośród wzgórz i domowa obiadokolacja.

DZIEŃ 3 (2.05.)

Przejazd do nieuznawanej Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej. Zwiedzanie tureckiej twierdzy w mieście Bendery i przejazd najdłuższą trolejbusową linią w Europie do absurdalnego radzieckiego skansenu, stolicy państwa Naddniestrze - miasta Tyraspol. Wizyta w luksusowym supermarkecie Szeryf, rzut oka na stadion narodowy, opuszczona stacja kolejowa muzeum "wojny z Mołdawią" i pomnik generała Suworowa. Kawa lub piwo w kawiarence nad szeroko rozlewającym swe brzegi Dniestrem z rosyjskimi hitami w tle. Wieczorny powrót do Starego Orgiejowa.

DZIEŃ 4 (3.05.)

Poranny spacer po Trebujeni i niedaleki przejazd do kolejnej winnicy - Chateau Vertely. Po degustacji lokalnych win pójdziemy na niewymagający trekking po jedynym w Mołdawii parku narodowym Orgiejów. Znajduje się w nim przepiękny męski klasztor Curchi (czytaj Kurki). Popołudniowo-wieczorny przejazd do Kiszyniowa z możliwością zwiedzenia klasztoru Kapriana (Klasztor Căpriana).

DZIEŃ 5 (4.05.)

Kolejny unikatowy autonomiczny region Gagauzja - nie będzie mieć przed nami dziś tajemnic. Czekają nas kolorowe wioseczki, wizyta w postsowieckim kołchozie i mieście Komrat - oryginalnej stolicy. Zobaczymy tu jedyny na świecie Uniwerstytet Gagauski, odwiedzimy targ rozmaitości, porozmawiamy z miejscowymi. W muzeum w Besalmie zobaczymy skansen dawnej Gagauzji, obejrzymy film i poznamy narodowe tańce oraz śpiewy. Przejazd do Besarabii nieomal nieuczęszczaną drogą na Izmaił, kolacja w klimatycznej knajpce w centrum.

DZIEŃ 6 (5.05.)

Zwiedzanie starego portu rzecznego na Dunaju w Izmaile, turecki meczet i dojazd do Wilkowa - Wenecji Besarabii. W wiosce zamiast dróg są kanały wodne, ludzie parkują łódkami prosto w ogrodach, zamiast chodników są drewniane kładki. Degustacja domowych win i produktów wprost od wesołej gospodyni. Nad opuszczonymi fabrykami zwyciężyła przyroda i to ona wyznacza tu rytm życia. Popłyniemy w rejs deltą Dunaju z lokalnym przewodnikiem oraz kapitanem łódki. Popłyniemy w stronę rumuńskich wysepek, po szlakach wodnych którymi się w czasach radzieckich poruszali przemytnicy produktów z Rosji, Turcji i Europy. Piknik i świeża lokalna ryba na jednej z wysepek należących do staroobrzędowców, herbata z samowaru z lokalnym miodem i degustacja wina ze szczepu, który występuje jedynie tam. Dotkniemy stopą kilometra zero, pozbieramy muszle na pustkowiu, będziemy wypatrywać rzadkich gatunków ptactwa i cieszyć się przestrzenią w rezerwacie, do którego trzeba mieć pozwolenie na wstęp, będziemy więc sam na sam z naturą. Wieczorny przejazd do Odessy - perły Morza Czarnego.

DZIEŃ 7 (6.05.)

Spacer z lokalnym przewodnikiem ulicami Odessy począwszy od schodów Potiomkinowskich, przez rozmaite ciekawostki architektoniczne, na ulicy Deribassowskiej kończąc. Przejazd na plaże Morza Czarnego, kąpiel na jednej z słynnych plaż Arkadii. Jest to kurort w kurorcie, gdzie przepych i bogactwo kontrastują z sowieckim dizajnem. Wieczorny spacer ulicami Adiesy-Mamy, czyli portowego miasta tętniącego nocnym życiem. Możliwość wizyty w miejscowej operze lub teatrze czy jednym z licznych, atrakcyjnych klubów nocnych.

DZIEŃ 8 (7.05.)

Kontynuacja zwiedzania Odessy. Dla chętnych przejażdżka archaiczną w formie, ale w pełni sprawną kolejką linową i wizyta w Katakumbach - ich ogromny kompleks biegnie pod całą Odessą i okolicami. Schodząc do podziemia zobaczymy na własne oczy ślady po starożytnych Grekach, XX-wieczne pozostałości po wielu historycznych wydarzeniach i...prawdopodobnie najbardziej oryginalnie umieszczoną reklamę na świecie. Odessa ma wiele twarzy: kryminalną, żydowską a nawet polską, a my przyjrzymy się po trochu każdej z nich. O lokalne przysmaki potargujemy się na Priwozie - jednym z największych bazarów byłego ZSRR-u to tylko jedne z propozycji. Po południu obiad w jednej z klimatycznych odeskich restauracji i powrót do Polski.

Warunki