Zimowa Przygoda - Albania

Towarzysze przylatują do Tirany do godziny 13:00. Na życzenie organizujemy dalszy transfer do Gjirokastry, można także podróżować komunikacją publiczną. W Gjirokastrze chorągiew spotyka się popołudniem, można odpocząć po podróży w hotelu lub przespacerować się niesamowitymi uliczkami średniowiecznego starego miasta. Znajdują się tam m.in. zamek z XII wieku, kościół i meczet, dom Envera Hodży oraz dom Skenduli (modelowy przykład tradycyjnego domu muzułmańskiego). Wieczorem odbędzie się uroczysta kolacja w restauracji serwującej dania kuchni albańskiej. Nocleg w hotelu.

Po śniadaniu w hotelu chorągiew zostaje przetransportowana do stajni, gdzie dobierane są konie. Nasz szlak prowadzi do podnóża Góry Bureto. Tego dnia w siodle spędzimy do 4 godzin. Trasa jest średnio trudna i widokowo zróżnicowana. Pokonywać będziemy pagórki, rzeki i strumienie, pojawią się także doliny i klify. Nie zabraknie okazji do galopu. Następnie – po zakwaterowaniu na farmie – wyruszamy do Libohovy (10 minut samochodem) na pyszny obiad w tradycyjnej albańskiej restauracji. Popołudnie spędzimy na zwiedzaniu. Zgodnie ze znaleziskami archeologicznymi, osadnictwo w tym rejonie sięga starożytności. Swoją świetność miasteczko osiągnęło w XVII wieku jako ważny ośrodek handlowy. Udamy się do zamku Libohova, zobaczymy obiekt kultu bektaszytów i grobowiec siostry Ali Paszy, Shanishy. Wieczorem wracamy na farmę, gdzie pomagamy przy karmieniu i pojeniu koni. Poza tym czeka nas domowa kolacja, osoby chętne mogą wziąć udział w gotowaniu razem z gospodynią.

Z samego rana siodłamy konie i ruszamy w dalszą drogę. Tego dnia spędzimy w siodle 4 godziny. Najpierw zagłębiamy się w malowniczą dolinę rzeki Drino, by wkrótce wspiąć się na strome wzgórze i wkroczyć do Parku Narodowego Antigonea. Zatrzymamy się tutaj na wizytę. Antigonea została zbudowana przez króla Pyrrusa w 295 r.p.n.e. i nazwana na cześć jego pierwszej żony, Antygony (córki króla Egiptu, Ptolemeusza). Starożytne ruiny miasta są jedną z najważniejszych atrakcji południowej Albanii. Po przerwie czeka nas jeszcze godzina jazdy konnej, a później chorągiew uda się na lunch w wiosce w pobliżu stajni. Po południu kwaterujemy się w hotelu w Gjirokastrze. Po krótkim odpoczynku wyruszamy, by zwiedzić tunel z czasów Zimnej Wojny – budynek stanowiący świadectwo trudnej historii i obrazujący paranoję obronną komunizmu. Dodatkowo odwiedzimy pracownię malarską, gdzie będzie okazja zaznajomić się lokalną sztuką. Kolacja odbędzie się w małej restauracji w historycznej części miasta, gdzie odbędzie się koncert znanej grupy izopolifonicznej. Izopolifonia południowoalbańska jest zaliczana do Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Tego dnia konie odpoczywają, a my po śniadaniu wyruszamy na offroad. Czeka nas sporo wrażeń: kręte górskie drogi, brak dróg, zniewalające widoki. Zatrzymamy się, aby zwiedzić ruiny kościoła Leshnica i napijemy się kawy pod wsią Cerkovica. W końcu dojeżdżamy do naszego celu. Są to ”bałkańskie Pompeje”, czyli miasto Butrint. Według mitu, uciekinierzy z upadłej Troi osiedlili się tutaj w VII wieku p.n.e. Cały park archeologiczny wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Znajdują się tutaj świetnie zachowane starożytne ruiny teatru i łaźni publicznych czy paleo-chrześcijańskie baptysterium. Nad miastem unosi się akropol zwieńczony sanktuarium Asklepiosa, boga medycyny. Po zwiedzaniu wyruszamy w dalszą drogę, do Sarandy. Nad brzegiem morza zjemy obiad złożony z owoców morza. W drodze powrotnej do Gjirokastry zwiedzimy jeszcze lokalną galerię sztuki. Kolacja zaplanowana jest restauracji na Starym Bazarze.

To kolejny dzień spędzony z końmi mechanicznymi. Nasza trasa prowadzi wzdłuż urokliwej rzeki Vjosa aż do gorących źródeł Benje. Malownicze baseny są wypełnione ciepłą wodą, a kąpiele w nich – według lokalnych wierzeń – mają uzdrawiającą moc. Chorągiew zobaczy także zabytek z epoki osmańskiej, czyli imponujący, kamienny Most Kadiu z XVIII wieku, stanowiący bramę wjazdową do pobliskich kanionów. Na lunch zatrzymamy się w Pewet, zwanym także Miastem Róż. Następnie wyruszamy do wioski Ballaban, gdzie zatrzymamy się na kolację i nocleg. Będzie okazja do degustacji lokalnego wina.

Po śniadaniu ruszamy do stajni i wskakujemy znów na konie. Tego dnia spędzimy w siodle do 5 godzin, a szlak wiedzie przez okoliczne wioski. Będzie okazja przyjrzeć się farmom i polom, ale nie zabraknie także klifów i strumieni. Będzie okazja przyjrzeć się bliżej rzece Drino, zwanej Drzewem Życia. Jest to najważniejszy zbiornik wodny w okolicy i stanowi element pradawnych, pogańskich wierzeń. Miniemy także ruiny zamku Santa Triada, zrekonstruowanego w latach 1809-1810 przez Ali Pashę. Na piknik zatrzymamy się w okolicy wioski Erind, a po południu dotrzemy do osiedla Karjan, gdzie spędzimy noc na farmie.